AUTOR: WOJCIECH WIATR
Gdy życie szare wiedzie się,
I traci się nadzieję.
Nie cieszy człeka nigdy to,
Co się dookoła dzieje.
Bo niepowodzeń masz już dość,
A z uczuć garść goryczy.
Wtedy przychodzi taki ktoś,
Kto się dla ciebie liczy.
Swe serce prędko dajesz jej,
I prosisz weź kochana.
Bo dziś nadeszło właśnie to,
Królewno ma kochana.
Ona rozumie Cię bez słów,
I serce twoje bierze.
Też składa całą miłość swą,
Dla ciebie w swej ofierze.
I szczęście znowu wraca tu,
Gdy serca są złączone.
Gości dziś piękno i dobro - nie zło,
Co było złe – skończone.
Lód to zimne świństwo,
Zawsze Ci zaszkodzi.
Butelka koniaku,
Sercu też dogodzi.
Nie ufaj lekarzom,
Plotą czasem bzdury.
Twoje jest sumienie,
I nazwij je jury.
Dieta to głupawa,
Opowieść dla tłumu.
Żeby zaznać szczęście,
Nie stosuj rozumu.
Pośpiech rzecz wskazana,
Kiedy pchły kąsają.
Spieszą się Ci ludzie,
A do czego mają?
Posłuchaj więc żółwia,
Bo on jest mądrala.
O to dieta cud, co roztopi każdy lód. <3
Diety stosuj wtedy,
Kiedy ci odwala.
Żyj więc życiem takim,
Jak ostatnią chwilą.
I rób wszytko zawsze,
Żeby było miło.
W odpowiedzi na:
4 PRAWDY
1.- GDYBY CHODZENIE BYŁO ZDROWE, LISTONOSZ.... BYŁBY NIEŚMIERTELNY!!!
2.- WIELORYB PŁYWA CAŁĄ DOBĘ, JE TYLKO RYBY, PIJE TYLKO WODĘ I...JEST GRUBY!
3.- KRÓLIK BIEGA, SKACZE, JEST WEGETARIANINEM I...ŻYJE TYLKO 8 - 10 LAT.
4.-ŻÓŁW NIE BIEGA, NIE SKACZE, JEST ZAWSZE OSTATNI, NIGDZIE SIĘ NIE SPIESZY...I...ŻYJE 450 LAT
WNIOSEK:
>> NIECH SIĘ WYPCHAJĄ WSZYSTKIE ĆWICZENIA I DIETY...!!!
>> A TERAZ ...!!!!! :
"Wódka z lodem = atakuje nerki!
Rum z lodem= atakuje wątrobę!
Gin z lodem atakuje mózg!
Whisky z lodem = atakuje serce!
>> Wygląda na to, że ten pieprzony lód - szkodzi na wszystko!"
Dobrze pić wspólnie kawę o poranku,
Która jest przecież napojem kochanków.
Łato jest o nią w wirtualnym świecie,
Lub pić na jawie sami o tym wiecie.
Лена, to imię kiedyś już poznałem,
Lecz akcent inny i inna też osoba.
I bardzo kawę z nią wypić dziś chciałem,
Ona mi rzekła nie nada, znaczy nie potrzeba.
Czas się nie liczy kiedy wspólny temat,
I pora poznania była nam sądzona.
Zegary były, teraz już ich niema,
Tolko drug Wojciech no i druga Lena.
A kiedy zegar obwieścił, ze już druga w nocy,
Sen zmorzył jej bystre krasiwe oczęta.
Wyrzekła спокойной ночи милый... друг,
Zasnęła snem błogim mrużąc swe oczęta .