Kiedyś zejdę z tego świata,
serce już nie zechce grać.
Niech nad grobem wtedy moim,
Nie łzy proszę i współczucia,
lecz przyjaźni ciepły duch.
Może czasem byłem łotrem,
lecz i także dobry druh.
I w soroczkę mnie ubierzcie,
by kolory były dwa.
Ten czerwony wasze serca,
czarny mój żałoby znak.
I nie płaczcie moi drodzy,
gdzieś daleko dobry Bóg.
Wpuści mnie do nieba swego,
tam gdzie ukraiński lud.
Moja matka była Polką,
Ja natomiast Ukrainę,
pokochałem z całych sił.
I niech wszystko tak zostanie,
dzięki za to, żem tu był..
Jeśli pamięć pozostanie,
dalej z wami będę żył.
Taki dla was chcę pozostać...
i ostatnią prośbę mam.
Wiem, że na to nie zasłużył,
lecz o pieśń "Pływie Kacza"
chciałbym bardzo prosić Was.
Będę z góry się przyglądał
i otuchę dawał wam.
Sotni wszystkich bohaterów,
witać będę już od bram.
https://youtu.be/KOFPYCThRYE